|
Wiesz mała, dużo nas łączy. Oboje plakalismy i wylismy do księżyca z bólu. Oboje nie mogliśmy oddychac bo klatka piersiowa wręcz pękała z bólu serca. Może jak ja upijalas sie i zataczajac o 3 nad ranem wracalas do domu. Może jak ja cpalas próbując nie czuć bólu. Może jak ja szukalas wszędzie bójki by żal opuścił twoje ciało. Może jak ja malowałas krwią ściany. Ale różni nas znacząca rzecz. Ty nadal ufasz miłości. Ja się nią bawie. Bawie się każdym kocham cię wypowiedzianym w moja stronę. Każda łza wylana przeze mnie. Cieszy mnie widok twoich podkrezonych oczu i smutnych opisów. Moja ulubioną zabawka są puzzle z twojego serca. Mówisz, że jestem skurwysynem, a kim jest kobieta, ktora mnie tego nauczyła? Pomysl. Wszystko ma swoje konsekwencje.
|