Kiedy toniesz, to w zasadzie nie oddychasz. Do chwili kiedy odpłyniesz, mówią na to mimo wolny bezdech. Chodzi o to, że niezależnie od tego jak się boisz, instynkt nie pozwalający nabrać wody jest tak silny, że nie otworzysz ust dopóki nie poczujesz, że Twoja głowa za chwile wybuchnie. Ale kiedy w końcu nabierzesz wody, to przestaje boleć. Już nie czujesz strachu. Czujesz się jakby spokojnie./nicolas
|