Słyszysz? Tak, to mój tata, jak zwykle siedzi ze mną późną nocą przy gorącej czekoladzie. Słyszysz? Śmiejemy się jednocześnie próbując się uspokoić bo młodsza siostra śpi pokój dalej. Słyszysz? Cisz...właśnie teraz mnie przytula jak małą dziewczynkę która boi się siata. Słyszysz? Szepta że mnie kocha. Słyszysz? Tak, śmieję się. Widzisz mój uśmiech? Słyszysz? Siorbie, bo czekolada jest gorąca i dając mi pstryczka w nos mówi że lubimy same słodkości. Zapomniałam ci tylko wspomnień że go już nie ma, nie ma gorącej czekolady nocą, nie ma rozmów, śmiechów, przytuleń, mojego uśmiechu. Widzisz? Jestem tylko ja...Słyszysz?/em
|