To nie tak że już nie umiem się uśmiechać Uśmiecham się rzadko, ale uśmiecham się szczerze. Zresztą nie dziw się, sam dobrze wiesz jak jest po śmierci kogoś kto był twoim sercem. Gdy wspomnienia nie dają ci odpocząć i z każdym przyjściem bolą jeszcze bardziej, gdy łzy dławią i nie pozwalają wziąć oddechu na tyle żeby móc zawołać o pomoc, gdy wydawane jęki są jak dźwięk triumfu cierpienia nad tobą. Nie dziw się że nie moge być wiecznie uśmiechnięta, nie dziw się. /em
|