Nie, nic mi nie jest. Ja po prostu teraz funkcjonuję nieco inaczej. To, że odpowiadam zdawkowo na pytania, rzadziej się uśmiecham i nie używam emotikonek na czacie wcale nie oznacza, że znienawidziłam świat z dnia na dzień. Dziś sobota- to nie mój dzień. Czuję się źle. Ot tak, to minie. Przecież nic nie trwa wiecznie, wszystko w końcu ruszy do przodu. Po prostu trzeba przetrwać to, co jest pozornie trudne do zniesienia. A potem już tylko żyć. Żyć, nie istnieć. Przeżywać każdy dzień, nauczyć się doceniać chwile. Krótkie, pozornie nic nie znaczące momenty, które tak na prawdę są bardzo ważne. Kolorują szary świat. //joee_s
|