|
a z każdą kolejną minutą naszej rozmowy, jego słowa bolały mnie bardziej . nie wyobrażał sobie nawet, jak niszczy mnie od środka . siedziałam płacząc, oszukując się, że on nie mówi prawdy, bo przecież jest pod wpływem alkoholu . zawsze tak było, wmawiałam sobie, że jest inaczej, że się zmieni, ale za każdym razem było tak samo .
|