Pamiętam to, jakby to było wczoraj. Sylwester, huk fajerwerków, kieliszek wódki z ręku. Oddalam się, za mną tłum ludzi, szczęśliwych, składających sobie życzenia. Jestem sama. Mogę więc zdjąć swój uśmiech, chociaż na chwilę. Patrzę w niebo. "Wszystkiego najlepszego, gdziekolwiek jesteś, z kimkolwiek jesteś. Badź szczęśliwy, ale nie zapominaj, proszę, że kocham." . Łyk, spływająca łza i on, w głowie. Przyklejam uśmiech, wracam.
|