Nie potrafię tego zrozumieć.. Twojej nieobecności .. Najpierw opowiadam ci wszystko o sobie, o planach jakie mam, znasz mnie lepiej niż ja sama, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie mam w ogóle do ciebie odezwu . stojąc obok Ciebie czuje, że jesteś jakiś obcy, a przecież taki nie byłeś, pamiętam cie.. pamiętam wszystko co z Tobą związane.. jestem przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. nie mogę pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej.. wciąż myślę ,że to jest jakiś głupi żart, że ty niebawem wrócisz ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|