i nie uważasz, że to dziwne, jak dzwonisz do mnie dzisiaj i rzucasz: "przyjadę do ciebie, kochanie" . po pierwsze, nie pamiętam już, kiedy ostatni raz tak do mnie mówiłeś, po drugie nauczyłam się żyć bez ciebie, a teraz będę zmuszona ujrzeć cię w moich drzwiach . ale cóż, jesteś mistrzem w rozpierdalaniu komuś życia, także chcesz, to wal .
|