Wiesz co jest najgorsze? Że nawet po tym wszystkim wiem, że przyjęłabym Cię z otwartymi ramionami. Z jednej strony chcę żebyś wiedział, że możesz mi ufać, możesz na mnie liczyć, przede wszystkim chciałam być Twoją przyjaciółką. Z drugiej strony - nie chcę z Tobą rozmawiać, patrzeć na Ciebie, myśleć o Tobie - może duma mi nie pozwala. Zresztą dziwisz się? Jak Ty byś się zachował po tym, jak ktoś zostawiłby Cię pare razy, podczas gdy Ty mógłbyś za tą osobą wskoczyć w ogień? I to właśnie duma nie pozwala mi znów o to walczyć. Kurwa, ile można. Tym razem to już nie moja kolej, kochany.
|