I tak siedzisz rano, w koło pełno butelek po wczorajszym melanżu i nie wiesz jak się przedostać przez jeszcze śpiących ludzi do lazienki by umyć twarz. A potem zaglądasz obok do pokoju szukając jakiś ubrań, a z łóżka przedostaje się jakieś chrapanie, przecierasz oczy, a on tam leży i słodkim zaspanym spojrzeniem mówi do ciebie: " siema mala ", a ty z przerażeniem odpowiadasz:" co ty tu robisz ? ", Dostając odpowiedź:" przecież tu mieszkam " . biorąc kilka ubrań wymykasz się z pokoju do łazienki, ogarniasz się wracasz tam, i okazuje się, że to jakieś dziwne przewidzenie - go niema, ale odwracasz się i widzisz go z tacą wypełnioną jedzeniem mówi : " mała a ty gdzie sie podziałaś? kawa ci stygnie " . ♥ +| kacexowa
|