Szłam spokojnie do domu gdy nagle zajechał mi drogę kumpel "Wskakuj podwiozę Cię" krzykną. Ucieszyło mnie to gdyż był taki upał, że nie miałam siły iść dalej. Podjechał pod mój dom i gdy chciałam wysiąść z auta złapał mnie za rękę i powiedział " Wiesz, że jesteś jedyną kobietą jaką kocham i będę kochał. I mam nadzieje, że kiedyś będę miał u Ciebie szanse." Po czym puścił mnie a ja szybko wysiadłam z auta. I niby wszystko okej i spoko i nawet fajnie by było tylko kurwa czemu mi to mówi chłopak mojej przyjaciółki. ;/
|