Wiem, co mnie denerwuje, ale ta świadomość jest niemal zbyt upokarzająca, żebym ją zaakceptowała. Skończył się czas, kiedy było dla mnie zupełnie oczywiste, że Peeta uważa mnie za cudowną dziewczynę. W końcu dostrzegł, jaka jestem naprawdę. Ujrzał agresywną, nieufną i śmiertelnie niebezpieczną manipulantkę.
Nienawidzę go za to.
|