|
7 dzień maja , 9 . 30 - wstaje .
Włączam wieżę , w głośnikach PIH . Rozglądam się po mieszkaniu jestem sama . Fajnie - pomyślałam . Szukam czegoś do żarcia , jak zwykle nic nie ma . Zadowalam się jakimś jabłkiem , którego smaku nie czuje , za to doskonale czuję delikatny ból głowy wywołany wczorajszym alkoholem . Już więcej nie pije .. -powiedziałam oszukując samą siebie .sidam na łóźku koło mojego psa , który patrzy na Mnie z nadzieję , że dam mu kawałek jabłka . Przecież i tak wiem , że nie zjesz - powiedziałam dając mu w tym samym momencie kawałek owoca . Było tak jak mówiłam - wypluł . Czuje wibracje telefonu . Wiadomość od Ciebie ' Hej mała . Co dziś robimy ? ' Czego Ty znów chcesz - pomyślałam rzucając telefon w drugi koniec łóżka .Idę się umyć - oznajmniłam psu, który teraz leżał mi na kolanach .W Moich myślach byłes cały czas Ty . Stojąc pod prysznicem przypominałam sobie jak to było , gdy staliśmy pod nim razem .Po moim ciele przeszedł dreszcz , którego od dawnjo nie czułam .
|
Dodaj komentarz
