[Cz. 1] Kim ja jestem, jak to w tym moim życiu jest? 21-latka, niepoważna studentka poważnego kierunku jakim jest Rachunkowość i finanse. Zwariowana kobieta? Kobietą się jeszcze nie czuję. Do bycia prawdziwą kobieta brakuje mi klasy, wdzięku, ogłady. Na razie pomimo wieku, który spokojnie kwalifikuje mnie do grupy społecznej "kobieta", ja czuję się taką emerytowaną nastolatką. Lubiąca się śmiać, żartować, wygłupiać. Nie obarczona odpowiedzialność za innych. Kiedy gdzieś wyruszam to sama, bez bagażu w postaci dzieci i męża, za których trzeba by było być odpowiedzialnym. Póki co dobrze mi z tym i w tej kwestii raczej nie planuję większych zmian, bo i jakoś kandydata odpowiedniego brak. Więc pierwsza kwestia miłość. Zastanawiam się czy można powiedzieć, że błędem było pokochanie kogoś.
|