Właśnie skończyłam siedemnaście lat. Jestem prawie dorosła. Są wakacje. Wiesz co będę teraz robić? Będę melanżować każdej nocy, palić na umór, aż mnie zemdli od papierosowego smrodu, będę zaliczać każdego, który tylko wpadnie mi w oko, będę przeklinać ile tylko będę chciała, będę wracała do domu nad ranem, będę zwiedzać miejsca, w których jeszcze nie byłam , będę jeszcze bardziej wredna niż byłam do tej pory, jeszcze bardziej będę mierzyć zabójczym wzrokiem każdego, kto mi podpadnie, będę pić, palić, może nawet sobie powciągam. A wiesz dlaczego to wszystko? Przez Ciebie, skurwysynie. Za to że wystawiłeś mnie do wiatru, że znowu przejechałam się na swojej naiwności, że znów stałam się bezmyślnie zakochaną dziewczyną w dupku, który nie był tego wart w najmniejszym stopniu. To wszystko dla Ciebie, patrz jak się bawię do świtu, wyrywam zajebistych kolesi na Twoich oczach. No patrz, kurwa i płacz.
|