Bede tesknic za Jego smiechem, za tym jak zabieral mi telefon na pare godzin a ja chodzilam wkurzona jak nigdy. Bede tesknic za tym jak co chwile powtarzal tekst 'grypsujesz?' albo 'zrobie Ci taka falabange, ze za dwa dni razem z deszczem spadniesz'. Za tym jak siedzielismy pol nocy a potem rano ledwo wstawalismy. Za skakaniem o 2 w nocy przez plot tylko po to zeby pojsc do sklepu po tymbarki i snikersy. Za tym jak nie mogl spokojnie zjesc sniadania bo tarzal sie prawie po podlodze ze smiechu. Za jego glupimi pomyslami na kazdym kroku. Po prostu za wszystkim.
|