wmawiasz sobie, że ci na nim nie zależy. mijasz go na ulicy i nie robisz zupełnie nic, aby zwrócić jego uwagę. nie uśmiechasz się ani nie płaczesz. nie czujesz nic, kiedy stoi za tobą ze swoją panną. uśmiechasz się, kiedy stoi na dworcu PKS i mruczysz pod nosem ' taki skurwysyn. nie ma cie dla mnie, no popatrz ' i odwracasz się w drugą stronę. pozwalasz, aby wasze spojrzenia się spotkały. wasze twarze nie wyrażają nic - zupełnie. wracasz do domu i nawet już o nim nie myślisz. oczyściłaś swój świat z jego toksyczności. / fasion
|