bo tak jest. zakochujesz się nie w tej osobie co trzeba, ona Cię opuszcza, znosisz cierpienia, przyzwyczajasz się do bycia bez niej, ale myślisz o niej ciągle. potem spotyka się kogoś z kim można by było być szczęśliwym, ale rezygnujesz i nadal sam trwasz w egzystencji smutku i marzeń.
|