Na początku czułam irytacje. Potem poznałam swój smutek zmieszany z żalem. Następnie przyszedł gniew, który pod wpływem złych emocji zamienił się w nienawiść. Pod koniec nastała wymuszona neutralność. Ale jednak ostatnią fazą była wyrozumiałość, która, mimo, że nic nie naprawiła była najlepszym sposobem na unikniecie ostatecznej klęski. / buziaczek.and.cukiereczek
|