Ten dźwięk, ta muzyka. Głośne bębny, niskie tony skrzypiec, cicha pauza i wzbijający się z niej dźwięk fletu, ostrzejsze zakręty, dalej, coraz dalej, szybsze skrzypce, poorane szczelinami ciszy, smagane burzami nerwowych strun. A teraz -obraz- ocean - żadnych domów i żadnych ludzi. Pusty brzeg, ciepła woda, w głowie setki nieprzegranych nut, krótka pauza, otwieram oczy - tak to mój świat. /sstrachsiebac
|