nienawidzę tego, że jest gotowy na wszystko w każdej chwili. nienawidzę kiedy odbiera telefon od kumpla i mówi urywkami słów. nienawidzę, kiedy próbuje wmówić mi, że wszystko jest w porządku, a za chwilę zaciska powieki, aby tylko łzy nie wypłynęły na policzki. nienawidzę, kiedy zapewnia mnie, że nie pakuje się w żadne gówno, a później znika na kilka dni. nienawidzę, kiedy wraca z imprezy i nie wie, jak na niej było. nienawidzę, kiedy kłamie. uwielbiam go prawdziwego. / fasion
|