siedzę obok niego. maksymalnie odczuwam bicie jego serca i oddech. jest przy mnie, niewyobrażalnie wiele widzę w jego oczach. jest obok, cały mój świat mieści się w kilkudziesięciu centymetrach na betonowym murku obok jeziora. czuję go, w każdej chwili mogę popaść w cudowny uścisk jego dłoni. zawsze mogę zapytać " a co gdybym ... " i zawsze otrzymuję podtrzymującą i budującą mnie odpowiedź z jego ust. zawsze mogę wziąć jego rękę i zamknąć w swoich, zaciskając z całych sił i głośno przy tym wydychając powietrze. zawsze mogę utwierdzić go w przekonaniu, że jestem dla niego jedyna, a moim światem jest on. to nasz świat, to nasze umysły świetnie ze sobą współgrają. to jesteśmy my i nikt nam tego nie odbierze. / fasion
|