Sprawiasz mi ból - ten żart jest przekleństwem. Błagam o pomoc, męstwo tu mnie chybi. Dotykaj moich rąk i wszystko będzie dobrze. Ale przecież tego nie robisz.. Odczuwam coraz intensywniej te zapachy. Karmelowe niebo, daje podsmak złej harmonii i galaktyki otoczonej. Chyba za bardzo wierzę w to co nie powinno mieć zdarzenia. Obojętne mi jak mijają dni. Poszukuję (chyba) serca oraz duszy. Za odnalezienie ich daję wysoką nagrodę.
|