potrafisz wytrzymać cały dzień śmiejąc się i udając, że wszystko jest w porządku. wyćwiczyłaś to. ale gdy jesteś sama, siedzisz w pokoju, wsłuchując się w ukochany bit i mimowolni lecą łzy, dajesz upust uczuciom, chcesz krzyczeć albo uciec, zniknąć, ale nie możesz, bo mimo, że z twojego serca już nic nie zostało to masz jeszcze godność, by nie pokazywać tego, że zawalił ci się świat i to z jego winy..
|