pamiętam czasy, kiedy rozmowa na Skejpie była największą zajawką. kiedy mama stała w korytarzu i uśmiechała się tylko ciesząc się z mojego szczęścia. pamiętam również, że nie raz nie dwa zasypiałam z słuchawkami na uszach i mikrofonem w ręce po rozmowie do 4 rano. pamiętam, że wtedy tematów nam nie brakowało. / fasion
|