siedziałam w oknie obserwując małe, jasne punkciki na ciemnym niebie. nie pisałeś, nie dzwoniłeś, nie wyjaśniałeś. od pewnego czasu nie robiłeś kompletnie nic, nic w zupełnym tego słowa znaczeniu. nie poświęcałeś mi czasu na rozmowę, na konkretne porządne wyjaśnienia. nie chciałeś aby moje paliczki znajdowały się na twoim delikatnym ciele, nie chciałeś również poznawać mojego. nie chciałeś spoglądać w moje oczy, nie chciałeś całować mojego małego, niskiego czółka. nie chciałeś NIC, a dałam ci WSZYSTKO. / fasion
|