idąc ulicą spotykam ciebie. idziesz ze swoją miłością a wasze dłonie są idealnie zaplecione. podnoszę wzrok, nasze spojrzenia się spotykają a serce wariuje w lewej piersi. chciałabym coś powiedzieć, ale zwyczajnie nie potrafię wydukać z siebie choćby zwykłego "cześć, co tam?" . kiedyś mogłabym z tobą przegadać noc i dzień cały i nadal nie brakowałoby nam tematów do konwersacji. dzisiaj nie potrafię z tobą rozmawiać, zobacz co ze mną zrobiłeś. / fasion
|