a wiesz czego boję się najbardziej? tego, że pewnego ranka zbudzę się, jak zwykle z zaschniętymi strumykami łez na policzkach i stwierdzę, że nie mam już sił na udawanie, że wszystko jestw porządku i że jestem szczęśliwą nastolatką. cholernie boję się, że poddam się i że dam Ci tę jebaną satysfakcję, że wygrałeś właśnie Ty. Ty - nie Ja.
|