pewna osoba odeszła z jej życia, które zaraz po tym zaczęło sypać się jak domino . każdego dnia, coś się psuło, coś było nie tak jak powinno . rodzice wyjechali na wakacje sami, zupełnie nieświadomi tego, że dzieje się u niej źle. nie chciała z nimi jechać, tłumacząc że woli zostać z przyjaciółmi, bo już ma plany. zgodzili się. ona zaś po ich wyjeździe stała się zupełnie innym człowiekiem. od kilku dni brakowało jej sił do życia, jej organizm jej osłabiony i z każdą godziną coraz bardziej wyniszczany przez brak snu, płacz i szlugi, które odpalała jedną po drugiej, w pokoju wyglądało tak, jakby mgła otaczała wszystko wokół . nie wychodziła ze swojego pokoju, nie jadła, piła tylko alkohol, wciąż myślała o tym, co dzieje się w jej życiu, i płakała . nie potrafiła sobie poradzić, choć pomocy od przyjaciół też nie chciała. mimo tego, że wiedziała o tym, że zawsze może na nich liczyć, postanowiła nikomu nic nie mówić, uznała że to są jej problemy, z którymi sama musi sobie poradzić. [CZ1 ]
|