Zamykała kolejny rozdział swojego życia. Jeszcze tylko kilka dni i kończy z tym wszystkim. Koniec, ale to taki definitywny, bez możliwości powrotu. Więcej go nie zobaczę - pomyślała - na zawsze zostanie moim niezdobytym ideałem... Popatrzyła na zdjęcie. Siedzieli wszyscy w piątkę nad rzeką. Uśmiechnięci i beztroscy. Kiedy to było... - nie umiała sobie przypomnieć jak ich przyjaźń się rozpadła - Dość !!! - pomyślała. Zerwała zdjęcie ze ściany i podarła na tysiąc kawałków... To co było nie wróci. Przestań myśleć co by było gdyby...- skarciła się w myślach ...
|