Raz, dwa, trzy... Nie zdążyłam Ci nawet powiedzieć, jak bardzo byłam w Tobie zakochana. Teraz wstydzę się, że nie podeszłam do Ciebie, nie porozmawiałam, kamienna twarz a serce podskakuje do gardła... Tylekroć chciałam rzucić się w Twoje ramiona, wyszeptać Ci coś do ucha, po prostu być przy Tobie... Teraz jesteś tam. Motyle w brzuchu padły jakby spryskane trucizną. Umiera moja dusza, ale nigdy o Tobie nie zapomnę. Odliczam dni do naszego spotkania, może tam będę w stanie opowiedzieć Ci o każdym szczególe jaki wniosłeś w moje życie... Kolejna noc, kolejny dzień, kolejny tydzień, kolejny miesiąc, kolejna godzina, kolejna chwila, kolejna minuta, kolejna sekunda bez Ciebie ...i tak już do końca życia.
|