'Rox, wyjdź do okna, szybko.' - zaczęła drzeć się kumpela z okna, piętro niżej. 'no? co chcesz?' - wychyliłam się lekko, żeby ją widzieć. 'moja mama kazała Ci powiedzieć, że Cię udusi jak po raz kolejny ją obudzisz o 2 w nocy, muzą na full, i że nie będzie miotłą napierdalała w sufit tylko w Ciebie. ale tak poza tym to chodź grać w noge.' - zaczęła się śmiać. 'to nie było o 2 tylko jakoś później. no okej, już idę, ale wołaj Pauline, Denisa i innych, pogramy w króla mura, i będziemy nabijać Pauline, jak zawsze. wyłaź już kaleko.' - wyszłam z okna, wzięłam fajki, bluzę i wyszłam. tak, nie ma to jak kumpela z nogą w gipsie, która gra z nami w nogę, i jej mama, która mnie uwielbia. /wildnes.
|