A pamietasz jak plakalismy co tydzień w niedzielę, ze znowu się rozstajemy i trzeba czekac cały tydzień do nastepnego spotkania? Jak mialem problem i rozrywalo mnie od środka, kiedy Twój tata wiózł nas do Klodzka na późniejszy autobus a ja gryzlem się z myslami, ze to niesprawiedliwe, ze musimy się rozstac, co my zrobilismy temu swiatu?! Już zaraz nie będę Cię widział, to drastyczne......nie widzimy się już poltorej miesiąca....
|