M: Kinga! Co to za burdel w pokoju?! Ja: Mamoo, to nie jest burdel... to jest entropia, czyli inaczej mówiąc, najwyższy stan nieuporządkowania. Bo wiesz... świat zmierza do chaosu, jest to coś naturalnego, coś czego nie da się powstrzymać. Więc pomyślałam sobie, czemu mam działać wbrew naturze, wbrew siłom zewnętrznym? M: że co? Ja: Sorry, fizyki się uczyłam ^^
|