To boli nawet nie wiesz jak gdy widzę ciebie a potem znikasz mi z oczu i nie wiem kiedy zobaczymy się znów.Czuje ten ból w kościach i w sercu,czuje że brakuje w nim pewnej cząstki,tak ważnej że żyć się nie da, ta cząstka zawsze odchodzi i przychodzi kiedy chce i nigdy nie na swoje miejsce...Chciałbym kiedyś podejść tak przy wszystkich przytulić cie, pocałować i powiedzieć całemu światu- Kocham cię ponad wszystko, ponad siebie, ponad życie, kocham twoje ciało, kocham twój charakter i wielbię te jebane odzywki którymi mnie gasisz zawsze, tak bardzo cię potrzebuje, nie wiesz jak cierpię kiedy cie nie ma,a potem pojawiasz się uśmiechnięta, tak bardzo chcę byś dała mi szanse, szanse naprawy błędów, szanse bycia przy tobie, mówię jak szaleniec...Ale ja jestem szaleńcem, kocham kobietę która mnie niegdyś zraniła i to bardzo, proszę daj mi choć jedną szanse.
Ale tak nie powiem, jestem tchórzem, przez te uczucia stałem się tchórzem, nigdy się o tym nie dowie, ale pewnie to dla niej dobrze.
|