[2] Gdy siedzi i słucha rapu na twarzy po śmiechu nie ma znaku,
może myśli o problemach i zastanawia się czy to jakiś fatum.
Chce by rodzice patrzyli na niego dumnie,
ale wciąż powtarzate same błędy bezrozumnie.
Samotność jest udręką dlatego ucieka w nałogi,
nie myśli o tym że kiedyś nie znajdzie powrotnej drogi.
Nie widzi, że ktoś dla niego się stara,
bo miłość to gówno i go nie jara.
Ale może kiedyś zrozumie że jest ktoś kto w ogień za nim wskoczy,
może kiedyś zrozumie i przejrzy na oczy.
Wierzę, że wszystko się zmieni,
że w tym słonecznym jego życiu nie będzie nigdy jesieni.
|