Była gwiazdą. Wszyscy ją kochali. Tylko że nie takiej miłości pragnęła. Pewnego wieczoru z pragnienia czułości poszła w stronę mostu. A na nim patrzyła w zimną tafle wody. Zimny wiatr ochładzał jej twarz. Wiedziała że nic nie zdziała. Że miłości w życiu nie znajdzie. Weszła na drewnianą balustradę. Stała tak, a jej suknia powiewała w blasku księżyca. W końcu zrobiła ten jeden mały krok. Spadała. Kilkaset metrów pokonała w kilka sekund. Tak ważnych sekund. Bo przez te sekundy zobaczyła całe swoje życie. Było ono sztuczne. Bez miłości i uczuć. A jej ostatnia myśl to ' nie żałuję ' . ♥ ausente
|