Wiesz zawsze chciałam się bawić , nie pakować w żadne związki , jedynie krótkie akcje gdzieś pomiędzy jedną a drugą imprezą. Tylko że za każdym razem moje serce musi za bardzo się przywiązywać. I nagle jak oszalałe wali na widok danej osoby , a twarz się cieszy. Tak cholernie bym chciała się nie angażować , ale zawsze kończy sie tak samo - moją na zbyt rozwiniętą wyobraźnią która pisze za długi scenariusz , a serce ciągle pozostaje puste./neverlosehope
|