Nigdy się nie zmieniłam, nigdy nie przestałam tętnić w środku. Po prostu ukryłam się za kurtyną obcych twarzy, zasłoniłam się wewnętrzną skorupą. Mogłam pomalować je na wszystkie wasze barwy, mogłam nadać jej nowe imiona. To było wygodne i zabawne, przez chwile spełniać wymagania, być kims innym.
|