1# Siadła na chuśtawce w swoim ogrodzie w ręku miala puszkę coli a na sobie jego bluzę tak cholernie pachnącą jego ciałem. Uwielbiała ten zapach. Nie,nie byli razem, byli tylko albo aż przyjaciółmi spędzali ze sobą każda wolną chwile, wygłupiali się jak dzieci, bili jak rodzeństwo i troszczyli o siebie jak rodzice o własne dzieci. W pewnej chwili dostała sms na wyświetlaczu pojawiło się jego imie a na jej twarzy natychmiastowy uśmiech przeczytała: "za 15 min garaże". Wpadła do domu powiedzieć mamie że na chwile wychodzi mówiąc że będzie z nim. Słysząc jego imie jej mama tylko z lekkim uśmiechem kiwneła głową. Szła drogą myśląc czego on może chcieć o tej porze w końcu jest już prawie 23 gdy już dochodzila na miejsce zobaczyła go i krzyknęła " ej maluchu" a on odwrócił się i uśmiechnął. Podeszła do niego a on pocałowal ją w czoło, tak cholernie lubiła gdy to robił czuła się wtedy jak mała dziewczynka, on wtulił się w nią jak nigdy dotąd i powiedzial że " dłużej tak nie może, nie potrafi
|