Lubię tak sobie usiąść na ławce w ogródku, patrzeć tępo w gwiazdy, słuchać wolnych, dobijających piosenek i myśleć o tym, co mam robić dalej. Lubię też jednocześnie zastanawiać się nad tym czemu tak bardzo spieprzyłam sobie życie. Czemu ludzie, których potrzebuję najbardziej na świecie sprawiają,że czuję się jeszcze gorzej sama ze sobą. Czemu niby tak świetnie sobie radzę, a niejedną noc spędziłam na płakaniu z bezsilności. Tak.. stwierdzam też, że lubię nie wiedzieć nic i próbować zrobić coś z tym wielkim bagnem, po czym dojść do wniosku,że i tak nie ważne co zrobię, zrobię to źle.
|