Nie lubię ideałów - są plastikowe, zimne i niewzruszone. Prawdziwe piękno wymaga uziemienia i na tym polega rola drobnych niedoskonałości. Zapewniają kontekst, punkt odniesienia. Blizna jest jak haczyk, jak uszkodzone jądro nerwu, z którego wszystko bierze początek.
Czasem się zastanawiam, czy to Ciebie tak czuję, czy tylko pustkę po Tobie.
|