Nie powinienem już do tego wszystkiego wracać, bo dzieli nas zdecydowanie za dużo, żebym wciąż wierzył w kłamstwa, ale chcę żebyś wiedziała jedno. Każde Twoje słowo było dla mnie nadzieją na lepsze dni, nawet jeśli to tylko sfera marzeń. Będąc przy Tobie przestałem zauważać cokolwiek, nie wspominając już o tym jaki obecnie jest dzień i pora dnia. Ciągle byłaś w moich myślach i sercu. Wierzyłem w Twoją miłość i w Ciebie też wierzyłem całym sobą i chciałem, żebyś o mnie pamiętała. A Ty dla odmiany nie robiłaś nic i czekałaś, aż to minie, jak grypa. Zapomniałaś tylko, że nawet grypa pozostawia blizny na sercu. Do dzisiaj chodzę jeszcze z Twoim uśmiechem i duszą gdzieś w sobie i chyba nigdy nie przestanę o Tobie myśleć, wiesz?
|