|
było około 12. na łóżku rozłożyła książki z geo, języków obcych, po i pe. ucząc się już którąś godzinę nie zauważyła kiedy zasnęła. przewracała się z boku na bok z powodu złego snu. w końcu przytuliła się do ciepłego miejsca, z pewnością myślała, że trafiła na poduszkę. po pół godziny przebudzając się zauważyła, że leży na jego torsie. 'ale co ty..' zapytała zaspana. 'cii kochanie. wczoraj, gdy pisałaś, że nie lubisz budzić się sama w łóżku stwierdziłem, że tez nie lubisz być sama w zimne niedziele. to jestem. i nie budzisz się sama.' / maniia
|