Tęsknie za tymi czasami gdy wychodziłam z domu rano i wracała cała poobdzierana, brudna ale uśmiechnięta, za czasami kiedy ilość ran albo blizn znaczyła o tym kto lepiej się bawił, kiedy płeć nie stanowiła problemu w zabawie, każdy bawił się z każdym, a moim jedynym problemem była porwana koszulka, albo spodenki. Bardzo chciałabym wrócić do tego beztroskiego dzieciństwa, wtedy nie myślało sie o czymś takim jak nieszczęśliwa miłość, a największa tajemnica było to,że podczas zabawy w chowanego kolega całkiem niespodziewanie pocałował cie w policzek./powiemcipozdroxd
|