wiesz czego nie znoszę ? jednej rzeczy tylko . nadziei . zawsze , kiedy jestem pewna , że coś się skończyło , że nie ma sensu , że spalone i pozamiatane , uspokajam się i spokojnie brnę do przodu . wtedy ta kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie : "a może jednak" ? i rozpierdala mi wszystko na nowo .
|