Siedząc na dywanie, po turecku, wymyśliła sobie sposób na wymazanie go z pamięci, żeby zniknął, żeby nie musiała już dłużej cierpieć. Wstała, otworzyła wszystkie okna w domu i stanęła. Czekała, aż wiatr, który rozwiewał jej długie włosy rozwieje wszystkie myśli i wspomnienia związane z jego osobą. Nie udało się, wiatr, który miał sprawić, że myśli znikną, przywiał nowe myśli jeszcze większe. Dał jej do zrozumienia, że nigdy nie wymaże wspomnień, choć nie wiadomo jak bardzo by chciała, one zostaną na zawsze.
|