szkolny ganek, zakończenie roku maturzystów. stał sam, ubrany w ciemny gajerek, jego smutne oczy wpatrzone były w moją osobę. zestresowana uciekłam na ławkę w głowie rozgardiasz,. apel miał się rozpocząć za kilka minut. zbiegł ze schodów , kiedy nagle z drzwi wyszła dyrektorka i zgarnęła go na aulę... fuck, było tak blisko, ostatni moment i pach. wyjęłam telefon i włączyłam muzykę. poczułam wibracje, sms od nieznajomego numeru. 'odczytaj' : `Proszę przyjdź pod szkołę po apelu. K.` [afacklove]
|