W każdym skrawku tego zepsutego świata rodzi się nadzieja że wszystko co złe przeminie i świat zmieni się na lepsze, każdy ma taką nadzieje, każdy o tym marzy i nigdy nikt nie przyjmie do wiadomości że tak się nie stanie, bo wtedy by rodziły się pytania. Gdzie jest sprawiedliwość i te całe dobro? Co robi ten wielki miłosierny "Bóg" teraz, kiedy wszystko się wali? Ważne by mieć tą nadzieje i te marzenia bo bez tych pozornie pospolitych rzeczy nie powstał by nigdy lepszy świat.
|